EDUKACJA PO SINGAPURSKU
Opublikowano: Autor: Oktawia GorzeńskaSwój post oprę o wystąpienie Chan Lee Mun na konferencji Education Exchange Microsoft zorganizowanej właśnie w Singapurze, a także na rozmowach z napotkanymi uczniami. Niestety, nie udało mi się odwiedzić żadnej ze szkół, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie taka możliwość w niedalekiej przyszłości.
Chan Lee Mun odniósł się do czterech różnych etapów zmian singapurskiej edukacji od schyłku lat pięćdziesiątych do dzisiaj. Zdjęcie poniżej ukazuje, gdzie jesteśmy teraz – edukacja nastawiona na uczącego się oraz na wartości, gdyż świat (społeczeństwo i gospodarka) napędzane są innowacjami. Jej celem od 2012 roku jest większy nacisk na pomoc każdej jednostce w optymalnym rozwijaniu swojego potencjału, innowacyjności i przedsiębiorczości. Promuje się także R&D, czyli prace badawczo-rozwojowe.
Co napędza edukacyjną zmianę?
- globalizacja
- nowe technologie (np. internet rzeczy)
- zmieniające się zawody/role w pracy
- spowalniający wzrost siły roboczej
- apsiracje (meeting aspirations)
Skills Future – program (ruch) narodowy odpowiedzią na potrzebę zmian!
Singapurski minister edukacji Pan Ong Ye Kung uważa, że Skills Future/Umiejętności Przyszłości to wszystko, co Singapurczycy mogą zrobić, by stworzyć przyszłość, która jest inna i lepsza od obecnej poprzez zmianę sposobu postrzegania pracy, kariery i rozwijania nas samych i następnego pokolenia, co oznacza nacisk na 4 podstawowe elementy:
- świadome wybory ludzi w zakresie edukacji i kariery zawodowej
- zintegrowany i elastyczny system kształcenia i szkolenia
- rozpoznanie umiejętności i rozwój kariery w oparciu o nie
- kultura uczenia się przez całe życie
Program Skills Future jest skierowany do uczniów, pracowników i pracodawców.
Jak można zobaczyć, program przewiduje wiele różnych form rozwijania kompetencji przyszłości – w tym szkolenia, przewodniki, a także specjalny kredyt od rządu – szczegóły w nagraniu poniżej.
Co jest najważniejsze?
- umiejętność zastosowania wiedzy do wykonywania zadań i rozwiązywania problemów
- uczenie się przez całe życie – “Możesz nauczyć ucznia na jeden dzień, ale jeśli zaciekawisz go wiedzą, będzie kontynuował proces uczenia się tak długo, jak będzie żył” (Clay P. Bedford)
Moje spotkanie z uczennicami
Kiedy pewnego dnia razem z Dawidem zgubiliśmy naszą grupę i poszukiwaliśmy jej na ulicach China Town, napotkaliśmy tam bardzo wielu uczniów. Z rozmowy z nimi dowiedziałam się, że realizują projekt edukacyjny – sprawdzają potrzeby osób odwiedzających tę dzielnicę. Ich zadaniem było zaproszenie przechodniów do odpowiedzi na pytania (np. czym przyjechali do China Town, skąd pochodzą, co jest celem ich wizyty), a następnie przygotowanie prezentacji przedstawianej w szkole. Projekt musi być realizowany zespołowo.
Innego dnia spotkałam uczennice, które kwestowały na rzecz uczniów z ośrodków wychowawczych, by pomóc im w powrocie do społeczeństwa – akcja była zainicjowana przez ich szkołę.
To, co zawsze podkreślają Singapurczycy – nie mają żadnych zasobów naturalnych poza ludźmi, dlatego inwestują w ich rozwój. Mnie osobiście taki kierunek rozwoju edukacji bardzo się podoba. Pytanie, jak wygląda szkolna rzeczywistość w praktyce. Z relacji nauczycieli singapurskich dowiedziałam się, że nowe technologie stanowią normalny element edukacyjnego życia, bo przecież nie można nie skorzystać z czegoś, co pomaga w pracy. Z rozmowy z polskim studentem wiem, że uczniowie bardzo mocno ze sobą rywalizują o to, kto jest lepszy, a wynik testu zależy od poziomu całej grupy. To jest wątek, który na pewno będę chciała zgłębić, gdyż bardzo mnie zainteresował. A że nawiązałam kilka kontaktów z nauczycielami z tego zakątka świata, postaram się już niedługo wrócić z większą porcją informacji.
Źródło: https://gorzenska.com